Green Velo

Jeśli poszukujesz miejsca do swobodnego treningu zaawansowanych umiejętności rowerowych, koniecznie sprawdź pumptrack w kieleckim Parku Baranowskim. Dla tych, którzy jeszcze nie do końca wiedzą: wyraz pumptrack powstał z połączenia dwóch angielskich słów: to pump (czyli pompować) i track (tor). I faktycznie: jazda na pumptracku nieco przypomina pompowanie. Chcesz prawidłowo pokonać wszystkie przeszkody? Nie ma wyjścia – musisz zgrać ruchy ciała z bezwzględną grawitacją. Czy warto się męczyć? Oczywiście, że tak, bo regularna jazda na pumptracku poprawi Twoją technikę jazdy, nauczy Cię wchodzenia w zakręty – nie tylko na rowerze mtb lub bmx, ale też na hulajnodze, rolkach lub deskorolce. Choć kielecki pumptrack przygotowano głównie dla średniozaawansowanych i zaawansowanych, spokojnie mogą korzystać z niego też początkujący riderzy. Tor ma długość około 340 metrów, a jego szerokość waha się od 2 do 4 metrów – wystarczająco dużo, by odpowiednio się rozpędzić i nie wchodzić w paradę innym użytkownikom pumptracka. Znajdziesz tu platformę rozpędową, asfaltowy bowl, dwa jumpboxy oraz flow pumptrack. Ta ostatnia część to 3 tory połączone w jeden – możesz zatem swobodnie miksować trasy i urozmaicać swoje przejazdy. Ale to jeszcze nie wszystko. Tuż obok coś dla siebie znajdą dzieciaki, które mogą wyżyć się na mini pumptracku o długości 37 metrów i szerokości 1,5 metra. To zamknięta pętla z bezpiecznie wyprofilowanymi zakrętami i muldami, których pokonywanie na pewno przyniesie im mnóstwo radości!